Codziennie wykonujesz niezwykle ważną i ciężką pracę, jakakolwiek by ona nie była. Po jej wykonaniu rozpoczynasz kilkugodzinny, zasłużony odpoczynek. Twoje ciało zwalnia, żołądek trawi wolniej, wolniej bije serce i oddech robi się spokojniejszy. A co w tym momencie robi Twój mózg?
Mózg
Nasz centralny komputer jest najważniejszym organem naszego ciała. W sytuacji niedotlenienia, w pierwszym momencie odcinany jest dostęp tlenu dla kończyn, później dla organów wewnętrznych takich jak żołądek, trzustka, wątroba. Na samym końcu odcinany jest mózg. Jest on ciekawą strukturą, która zajmuje
2.5% masy naszego ciała, a zużywa
20% energii produkowanej przez organizm. W ciągu każdej minuty przez mózg przepływa
750ml krwi i absorbuje on
20% tlenu dostarczanego do wszystkich partii ciała. Niezłe wyniki, prawda? Niby taki mały a ile zasobów pobiera.
Co robi mózg w trakcie odpoczynku
Wyobraź sobie sytuację, że wracasz do domu z pracy. Jesteś zmęczony tak, że powieki same Ci opadają. Jedyne o czym marzysz to prysznic i łóżko. Kiedy już położysz się, Twój oddech spowalnia, myśli biegną wolniej, żołądek przestaje trawić, wątroba, nerki, śledziona... wszystko pracuje wolniej. Dużo wolniej. A co dzieje się w mózgu? Logika podpowiada, że też zwalnia. Prawda jest niestety (albo stety) zgoła inna. Nasz centralny komputer, podczas chwil relaksu i snu - nabiera prędkości!
Neurobiolog,
Marcus Raichle z Washington University z St. Louis prowadził badania pokazujące jak pracuje mózg. Osoby uczestniczące w badaniu, podłączone były do
fMRI (
Functional Magnetic Resonance Imaging) i miały do wykonania zadanie matematyczne. Podczas rozwiązywania tego zadania, aktywność mózgu wzrosła. Wszystko zgodnie z przewidywaniami. Pod koniec rozwiązywania zadania, kiedy dokończenie jego było już formalnością, aktywność malała. Znów zgodnie z przewidywaniami. Prawdziwe zdziwienie nastąpiło po całkowitym skończeniu zadania. Mózg powinien
zwolnić tak bardzo jak tylko się da. On jednak...
Przyspieszył. Dziwne, prawda?
Dlaczego mózg przyspiesza, kiedy powinien zwolnić
Dobrze, ale co jest powodem takiego zachowania? W 2012 roku naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego obliczyli, iż każdego dnia do naszego mózgu dociera 34 gigabajtów informacji. Żeby zobrazować ile to jest danych - cała Biblia ma około 1 megabajt danych. Jeden gigabajt to 1024 megabajty. Zatem codzienna ilość informacji jakie dociera do naszego mózgu to prawie 35 tysięcy Biblii. Dużo, prawda? A skoro tak dużo danych wpływa, to należy je dość szybko przetworzyć, uszeregować w konkretnych miejscach i korzystać. I dokładnie to robi nasz mózg podczas teoretycznej "bezczynności". Segreguje, analizuje i zapisuje. Musi wykorzystywać każdą wolną chwilę, aby nie mieć zaległości. Od tego zależy przecież nasze przetrwanie, zarówno jako jednostka jak i jako gatunek.
Dlatego bardzo ważnym jest, abyśmy odpoczywali i dawali naszemu komputerowi czas na segregowanie danych, ich analizę oraz zapis. Kiedy będziemy ciągle w biegu, pracować, uczyć się, koncentrować na czymś, to nasz mózg nie będzie miał kiedy przetworzyć wszystkich informacji jakie do niego dotrą. I wtedy pojawia się zmęczenie, niechęć do wykonywania jakichś rzeczy i nawet poranne problemy ze wstawaniem. Dajmy naszej głowie robić to co do niej należy i znajdźmy dla niej czas. Ona ten wolny czas i tak bardzo dobrze spożytkuje. Kiedy czujemy, że przydałby już nam się urlop, to nie mówmy "jeszcze miesiąc i pójdę na urlop". Weźmy go czym prędzej i na niego po prostu idźmy. Nie bez powodu kodeks pracy mówi o tym, że mamy mieć 26 dni wolnych w ciągu roku. Nasz mózg też musi kiedyś mieć możliwość spokojnie wszystko przepracować. Poza tym, kiedy mózg ma czas wszystko przeanalizować - wzrasta nasza pewność siebie, efektywność i wbrew wszystkiemu - mamy więcej czasu. Po prostu robimy wszystko efektywniej, bo mózg nie jest zajęty segregowaniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz