sobota, 20 lipca 2013

Ekspert, czy nie ekspert, oto jest pytanie

Ostatnimi czasy, wśród moich znajomych zaistniała rozmowa na temat "eksperckości"... W jakiej materii nie ma akurat znaczenia, powiem tylko, że chodzi o zawody techniczne. Uważam, że każdy człowiek jest ekspertem. Ekspertem w jakiejś dziedzinie. Moi znajomi boją się użyć tego słowa w kontekście swojej osoby.

Od początku. Kto to jest ekspert? Zgodnie z definicją ze Słownika Języka Polskiego ekspert to osoba, specjalista, który zna się na tym co robi.

Obrazek pochodzi ze strony: http://liquidcloud.wordpress.com
W związku z tym, można powiedzieć, że każda osoba, która coś robi - się na tym zna - jest ekspertem, prawda? Dla mnie jest to oczywiste - dla moich znajomych - nie koniecznie. Oni bowiem, w moim mniemaniu, gloryfikują słowo "ekspert". Z moich obserwacji wynika, że dla nich ekspert - to ktoś taki, kto osiągnął szczyty szczytów. Tylko... W definicji SJP nie ma ani słowa o poziomie wiedzy jaką trzeba posiadać, żeby być uznanym za eksperta. Więc każdy, kto się czymś zajmuje i ma na ten temat jakąś wiedzę - jest ekspertem - zgodnie z definicją słownikową. Oczywiście nie chodzi o to, żeby każdego kto coś liznął - na przykład przeczytał jeden rozdział jakiejś książki - od razu nazywać ekspertem. Uważam jednak, że jeśli ktoś posiadł jakąś wiedzę, która jest komplementarna - to taki ktoś już może uważać się i być uważanym za rzeczonego eksperta. Niestety w Polsce ludzie mają (statystycznie rzecz ujmując) dość niską samoocenę, a to wpływa na ich... Nie wiem jak to określić - strach przed nazwaniem siebie ekspertami?



Przytoczę przykład mojego dobrego znajomego (Ryśka) i jego brata (Zdzicha). Rysiek to młodszy brak Zdzicha - obaj są osobami zajmującymi się profesjonalnie tematyką techniczną. Rysiek jest programistą komputerowym - Zdzichu elektronikiem, projektującym urządzenia AGD. Zdzichu pracuje dla dużej firmy zajmującej się AGD, która ma oddziały na całym świecie - miał niejednokrotnie okazję wyjeżdżać w delegację do Włoch i Hiszpanii, gdzie firma miała swoje biura projektowe i fabryki. Pomimo tego, że zarówno Włosi jak i Hiszpanie uważali go za wybitnego eksperta (co chwilę dawali mu to odczuć zarówno niewerbalnie jak i werbalnie, mówiąc to wprost), Zdzichu nie uważał siebie za aż tak wybitnego specjalistę - bo zarówno Włosi jak i Hiszpanie są w polskiej mentalności uważani za niezbyt ciężko pracujących - a co się z tym wiąże - nie byli autorytetami.



Wszystko jednak się zaczęło zmieniać, kiedy jego firma wysłała go do USA, gdzie już dawno temu zdążył się osiedlić, ściągnąć rodzinę z Polski i zawrzeć znajomości. Dopiero w USA, kiedy specjaliści dawali mu odczuć to, że jest ekspertem - i to takim z górnej półki - zaczęło trafiać do niego, że może faktycznie jest specjalistą. Ale musiał trafić na ludzi, którzy dla niego byli autorytetem, aby sam zrozumiał, że jest ekspertem. Dlatego też nie bójmy się nazywać siebie i innych ekspertami, kiedy mają jakąś komplementarną wiedzę na jakiś temat. Oni bowiem wiedzą więcej niż co najmniej 99% populacji naszej planety i choćby z racji tego - są ekspertami.

Ty czytelniku również nie bój się nazywać ekspertem - jesteś nim. Tylko jeszcze nie zdajesz sobie z tego sprawy. Uwierz mi, że są dziedziny wiedzy, gdzie jesteś ekspertem z górnej półki - Twoje życiowe doświadczenie uzupełnia bowiem Twoją wiedzę i sprawia, że jesteś ekspertem. Uwierz w to i mów o tym głośno. To jest jeden z kluczy do Twojego sukcesu.


Jesteś zorientowany na rozwój? Szukasz informacji na temat osiągnięcia celów oraz chcesz osiągnąć życiowy sukces?

Zapisz się na newsletter i nie pomiń żadnych ważnych dla Ciebie informacji!

Twój adres e-mail:
* nie lubię spamu, dlatego nigdy go nie wysyłam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz