środa, 24 lipca 2013

Dlaczego Ci co są bogaci stają się jeszcze bogatsi, a Ci co są biedni - jeszcze biedniejsi

Jak to jest - jedni pracują całe życie i nie mają wiele - a inni, wydawać by się mogło - nie pracują i mają tyle pieniędzy, że wystarczy im, ich dzieciom, dzieciom ich dzieci...? Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta i bardzo trudna zarazem - mentalność. Tylko - jak mentalność wpływa na kwestie zarobkowania? Otóż wpływa w bardzo prosty sposób - zwykli etatowi pracownicy i samozatrudnieni myślą inaczej, w kontekście prowadzenia biznesu, niż biznesmeni i inwestorzy. Bardzo ciekawym i adekwatnym podejściem do zarabiania pieniędzy jest kwadrant przepływu pieniędzy zaprezentowany przez Roberta Kiyosakiego. Pojęcie to przypomniał mi mój bardzo dobry znajomy Mariusz Mielnicki.

P B S I - to cztery elementy powyższego obrazka. Elementy te oznaczają:
- P - pracownik
- S - samozatrudniony
- B - biznesman
- I - inwestor

Cóż ten obrazek przedstawia? Cztery sfery, gdzie ludzie mogą się znajdować pod kątem zarabiania pieniędzy. Tak więc, pracownik - pracownik etatowy, 8 godziny pracy dziennie, 21 dni w miesiącu. Samozatrudniony - osoba, która próbuje swoich sił w prowadzeniu biznesu, jednak mentalnie i finansowo dalej jej bliżej pracownika etatowego niż biznesmana. Osoba taka bardzo często pracuje na kontrakt. Biznesman - osoba, która ma biznes lub biznesy, które zarabiają na niego bez jego ingerencji lub z małą ingerencją. Inwestor - to jest to miejsce, gdzie chcemy wszyscy się znaleźć. To są osoby, które dofinansowują innych biznesmanów, którzy mogą mieć ciekawy projekt/pomysł, który może się okazać strzałem w dziesiątkę - inwestorów stać na to, żeby z pośród 10 pomysłów, w które zainwestują - 9 było totalnym "niewypałem" - ten pozostały odbije im ich wszystkie straty.

Osoby, które zaczynają z poziomu pracownika, żeby stać się inwestorem - muszą przejść mentalnie przez wszystkie elementy kwadrantu w następującej kolejności:
- z pracownika na samozatrudnionego
- z samozatrudnionego na biznesmana
- z biznesmana na inwestora


W związku z powyższym - jeśli pracownik etatowy wygra w loterii 10 milionów złotych i postanowi "zabawić" się w inwestora - jaki będzie tego wynik? Niestety w około 97% przypadków - osoba taka poniesie sromotną klęskę - straci pieniądze, które wygrała w loterii i straci wszystkie "inwestycje". Co może być przyczyną takiego stanu rzeczy? Ni mniej ni więcej to, że taki "szczęśliwiec" jest mentalnie na poziomie - pracownika. Nie wie jak inwestować, nie umie zauważyć okazji i z nich skorzystać.

Natomiast co by się stało, gdyby inwestor nagle stracił wszystkie pieniądze jakie ma? Ponieważ jego mentalność jest już na poziomie inwestora - dość szybko wyszedłby z długów i znów stał się osobą zamożną i znów by inwestował. On bowiem nie odrzuca żadnych okazji z "założenia" - kalkuluje je, sprawdza wszystkie za i przeciw i inwestuje. Co prawda 9 na 10 inwestycji mu nie wypali - ale ta jedna, która wypali - przyniesie mu tyle zysku, że odbije sobie straty z pozostałych dziewięciu.

Czy można coś zrobić, aby się przybliżyć do tego, aby kiedyś stać się inwestorem? Otóż... Można. Jeden z elementów tego procesu opisałem już w poście "Introwertyk, ekstrawertyk... Który jest większym szczęściarzem ". Inwestor i ekstrawertyk, to - pod kątem biznesu - bardzo podobne osoby. Ani jedna, ani druga nie zamykają się na możliwości, które los im podaje w takiej lub innej formie. Są otwarci i starają się dostrzec szanse - bowiem szanse przychodzą do nas w najmniej oczekiwanym momencie i w takim miejscu, gdzie się tego najmniej oczekujemy.

W związku z tym krótki przepis na dziś - jeśli kiedykolwiek chcesz się stać inwestorem - to najpierw postaraj się bardziej stać ekstrawertyczny. Wyobraź sobie, że zauważasz okazje, które do Ciebie przychodzą i nie odrzucasz ich od razu i z założenia. Widzisz je (nawet te, które wydają się najgłupsze w pierwszym momencie), analizujesz i sprawdzasz, czy aby na pewno nie jest to właśnie "Twoja szansa". Dopiero po takiej prostej analizie stwierdzasz czy to dla Ciebie czy też nie. Wiele obiecujących pomysłów odrzucamy w ciągu pierwszych 15 sekund od ich zauważenia - bo uważamy, że "to głupie", "ktoś inny już to na pewno zrobił", "to nie wypali", "znajomi się ze mnie będą śmiać", etc. Najwyższa pora wyzbyć się takich przekonań ograniczających i zacząć analizować dokładniej to, co niesie dla nas los. Spróbuj - to nic nie kosztuje, a może Ci przynieść wiele korzyści.

P.S. Wiecie jakie są proporcje pomiędzy tym, ile osób zajmuje poszczególne grupy kwadrantu, a tym ile zarabiają? Kiyosaki w roku 2006 mówił o tych danych w taki sposób:
 - pracownicy - 80% ludzi ze świata, mają 1% pieniędzy światowych
 - samozatrudnieni - 15% ludzi ze świata, mają 4% pieniędzy światowych
 - biznesmani - 4% ludzi ze świata, mają 15% pieniędzy światowych
 - inwestorzy - 1% ludzi ze świata, mają 80% pieniędzy światowych
Teraz jest rok 2013 i pracownicy, pomimo tego, że zajmują dalej 80% światowej populacji mają poniżej 0.5% pieniędzy, a inwestorzy, pomimo tego, że zajmują dalej 1% światowej populacji mają powyżej 85% pieniędzy.

A Ty, do której grupy się zaliczasz w tej chwili i do jakiej grupy chcesz się zaliczać w przyszłości? Wyobraź to sobie i wyobraź sobie pierwszy krok jaki poczynisz w kierunku tego, aby się znaleźć w tej grupie docelowej. Następnie... Wykonaj ten krok.


Jesteś zorientowany na rozwój? Szukasz informacji na temat osiągnięcia celów oraz chcesz osiągnąć życiowy sukces?

Zapisz się na newsletter i nie pomiń żadnych ważnych dla Ciebie informacji!

Twój adres e-mail:
* nie lubię spamu, dlatego nigdy go nie wysyłam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz