wtorek, 1 października 2013

Jak sprawić, aby ci się tak chciało jak ci się nie chce


Dlaczego tylko 3% ludzi wie, jak zaradzić problemowi z tematu?
Dlaczego tylko 3% ludzi skutecznie stosuje wiedzę na ten temat w życiu codziennym?

Jak sprawić, aby przybliżyć się do tych ludzi i zacząć maksymalizować swoją szansę na sukces i odpędzić od siebie prokrastynację?

W jaki sposób stwierdzić, co jest najważniejsze/najtrafniejsze nie są tematem dzisiejszego wpisu, aby je poznać - zapisz się na mój newsletter i odbierz opisy tych metod w emailach (mogę powiedzieć, że chodzi m.in. o ćwiczenie "trzydziestka" oraz odkrycie tego, co tak naprawdę jest dla nas ważne, bo wbrew temu co się może wydawać - ludzie tego nie wiedzą). 



Dziś - jak sprawić, aby to co mamy robić - było dla nas atrakcyjne i chciało nam się do tego zabierać i spędzać przy tym długie godziny. Uważam, że trzy metody są bardzo skuteczne:
- wizualizacje
- zaprzęgnięcie nawyków
- poprawianie swojej wytrwałości.

Wizualizacje

Dość często ludzie wizualizują sobie siebie jak osiągają jakiś cel i dzięki niemu są szczęśliwi (wyobrażają sobie, że coś mają/osiągają). Tylko... Poza takimi wizualizacjami, w ich życiu nie dzieje się nic z danym celem. Co jest tego powodem? Czyżby wizualizacje nie działały? Odpowiedź na to pytanie jest zarazem twierdząca jak i przecząca. 

Wizualizacje nie działają (podobnie jak afirmacje) jeśli nie wykonuje się ich prawidłowo. Jak wobec tego należy sobie wizualizować (wyobrażać) to co chcemy osiągnąć i w ten sposób zmobilizować się do pracy? 
Najczęściej wizualizujemy sobie wszystko co chcemy osiągnąć, w taki sposób, że jesteśmy w swoich obrazach uczestnikami wydarzeń. Czyli to wszystko my osiągamy i my to wszystko posiadamy. Tak robi większość ludzi. I między innymi dlatego większość ludzi, w życiu realnym nie osiąga swoich celów. Dla naszego mózgu (podświadomości) bowiem, nie ma różnicy pomiędzy tym co sobie wyobrażamy, a tym co jest w rzeczywistości. Podświadomość nie rozróżnia świata realnego od świata wyimaginowanego. Wyobrażenie siebie w pierwszej osobie jak coś osiągamy - jest dla naszej podświadomości sygnałem - już to mam, już jest fajnie, już nie muszę się starać o to, co sobie założyłem. Aby wizualizacje działały poprawnie, musimy wszystko obserwować z pozycji trzeciej osoby - widza w kinie. Musimy wyobrażać sobie siebie, jak dążymy do osiągnięcia celu, jak go osiągamy - widząc siebie na ekranie kinowym. Wtedy nasza podświadomość nie będzie mieć przekonania, że coś już osiągnęliśmy i nie musimy się starać. Mało tego - powinno to wzbudzić w nas chęć działania, aby osiągnąć cel. 


Nawyki

O nawykach pisałem tutaj. Pojawia się pytanie - w jaki sposób zaprzęgnąć nawyki do tego, aby chciało nam się coś robić? Należy wykorzystać strukturę nawyku, czyli: bodziec, działanie, nagroda. Z czego najważniejsza jest nagroda. Fakt - musimy się niejako zmuszać do tego, aby wykonywać pewne czynności - jednak bez wykonywania tych czynności - celu nie osiągniemy. Nagradzajmy się za każdym razem, kiedy zrobimy coś, co musimy zrobić aby cel osiągnąć, ale jest to dla nas problematyczne (czytaj: z różnych powodów nam się nie chce). Nasza podświadomość łagodniej będzie przechodzić przez proces wykonywania nielubianej czynności, kiedy w bliskiej perspektywie czeka ją za to nagroda. Nagrodą może być coś co lubimy - słodycze, obejrzenie jakiegoś serialu, etc. To nie musi być jakaś wielka nagroda - najważniejsze, żeby była zawsze po tym, jak uda nam się zrobić to, na co nie mieliśmy ochoty. Po jakimś czasie ochota będzie większa, a może nawet zaczniemy lubić to co robimy.



Wytrwałość

Wytrwałość to według definicji "cierpliwe, niezłomne dążenie do obranego celu". Wytrwałość można ćwiczyć. Najprościej można to robić wykonując pojedyncze, małe zadania, dzięki którym przybliżamy się do upragnionego celu. Wytrwałość można też podbudować przez ćwiczenia medytacji, o której pisałem już tutaj w artykule odnośnie intuicji. 

Jeśli zaprzęgniemy powyższe trzy metody, nasze cele staną się bliższe i łatwiej osiągalne. Nie jest to łatwa droga, jednak każdy kto tylko chce - może się na niej znaleźć i zacząć nią podążać. Z biegiem czasu zadania, których wcześniej nie chciało nam się wykonywać - staną się dla nas czymś normalnym. Możliwe nawet, że staną się czymś, czego będziemy pragnąć. A to wszystko dzięki używaniu wizualizacji, nawyków oraz ćwiczeniu wytrwałości.


Jesteś zorientowany na rozwój? Szukasz informacji na temat osiągnięcia celów oraz chcesz osiągnąć życiowy sukces?

Zapisz się na newsletter i nie pomiń żadnych ważnych dla Ciebie informacji!

Twój adres e-mail:
* nie lubię spamu, dlatego nigdy go nie wysyłam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz