środa, 5 marca 2014

Weźmiesz czerwoną czy niebieską pigułkę?

Niejednokrotnie w życiu musimy dokonywać wyborów. Podobnie jak Neo, główny bohater filmu Matrix. 


Niebieska czy czerwona pigułka?
Pobrano z http://filmtok.pl

Morfeusz powiedział do Neo "Weź niebieską pigułkę, a historia się skończy, obudzisz się we własnym łóżku i uwierzysz we wszystko, w co zechcesz. Weź czerwoną pigułkę, a zostaniesz w krainie czarów i pokażę ci, dokąd prowadzi królicza nora.", a następnie dał mu do wyboru dwie pigułki. Jedna mogła sprawić, że zapomni o tym, że spotkał Morfeusza. Druga natomiast mogła go sprawić, że pozna całą magię i całą prawdę o otaczającym świecie. Neo wybrał czerwoną pigułkę i od tego momentu jego życie uległo zmianie, a on sam zaczął w pełni panować nad swoim życiem.

Możesz zadawać sobie pytanie: "dlaczego opowiada jedną scenę z Matrix'a?". Otóż dlatego, że my sami, w codziennym życiu dokonujemy niezliczonych wyborów takich jak główny bohater filmu.

Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się nad tym - dlaczego w telewizji jest tyle seriali? "Po to, żebyśmy mieli co oglądać" możesz odpowiedzieć. Tylko... czy kiedykolwiek zastanawiałeś się nad tym, po co ktoś produkuje te wszystkie seriale, filmy itp.? Żeby zarabiać pieniądze. A po co mu te pieniądze? Po to, żeby realizować swoje własne cele, plany i marzenia. A Ty ile swoich marzeń, planów i celów, dzięki namiętnemu oglądaniu seriali, teleturniejów, filmów itp. zrealizowałeś? Myślę, że zero. Ewentualnie kilka.

Seriale
Pobrano z http://ilikefb.pl


Co ja mogę chcieć przez to powiedzieć? Że seriale są złe? I nie należy ich oglądać? I najlepiej wyrzucić telewizor? Otóż... nie. Sam posiadam telewizor (chociaż włączam go sumarycznie na mniej więcej godzinę w ciągu dwóch tygodni) i seriale też lubię (jestem fanem kilku). Chcę powiedzieć to, że nie należy żyć życiem innych ludzi - tudzież oglądać "masowo" seriali/teleturniejów itp. i nie znajdować czasu na czynności, które mogą nas przybliżyć do realizacji naszych marzeń. Można spokojnie pogodzić oglądanie telewizji i robienie tego, co może nasz przybliżyć do wyśnionej przyszłości.

Tylko... Jak to zrobić? Ja łączę moją pasję do seriali z produktywną pracą za pomocą techniki pomodoro.
Polega ona na tym, że ustalamy sobie zadania do wykonania w kontekście naszych celów. Na pierwszy rzut oka tak samo jak w każdej metodzie zarządzania czasem i celami. Zadania natomiast, nie mogą być dłuższe w aspekcie czasowym niż 25 minut. Wszystkie większe zadania - dzielimy na zadania, które mają nie więcej niż 25 minut. Kiedy tworzę wpis na blog - zajmuje mi to średnio od godziny do dwóch. Nie mam jednego zadania "wpis na bloga w temacie...". Mam kilka zadań "wpis na bloga w temacie... część 1 (wstęp)", "wpis na bloga w temacie... część 2 (rozwinięcie)", "wpis na bloga w temacie... część 3 (zakończenie)", etc. Po wykonaniu pojedynczego zadania - następuje pięciominutowa przerwa. Ważne jest to, że dopiero podczas przerwy możemy zrobić sobie herbatę, kanapki, zadzwonić gdzieś. Podczas wykonywania zadania - musimy skupić się tylko na nim. Po czwartym wykonanym zadaniu z rzędu (25minut razy 4 + 3 przerwy po 5 minut każda), przysługuje nam dłuższa przerwa. I w tej dłuższej przerwie (zaleca się przerwę 20, 30 minut) ja oglądam odcinek serialu. Jest to moja nagroda za czas poświęcony na zadania (o nagrodzie i nawykach pisałem tutaj).

Zasady
Pobrano z http://rwyckids.org


Ważne zasady odnośnie techniki pomodoro:
1. Każde zadanie ma 25 minut i jest niepodzielne i nie można go przerywać (nie wychodzimy zrobić kawę, nie odbieramy telefonów, nie wchodzimy na Facebook etc.). Czas tych 25 minut nazywamy pomodoro.
2. Każde zadanie musi być zapisane na kartce papieru.
3. Po wykonaniu zadania - oznaczasz je jako wykonane i robisz sobie 5 minut przerwy.
4. Po czwartym zadaniu - robisz sobie dłuższą przerwę. Najlepiej nagródź się za to, że zrobiłeś 4 zadania.
5. Jeśli całe, duże pomodoro wymaga wykonania 5 - 7 pojedynczych, małych pomodoro - podziel je na mniejsze zadania.
6. Jeśli zadanie nie zajmie Ci pełnego pomodoro - dobierasz do niego zadanie tak, aby wypełnić pozostały czas.
7. Nie stosuj tej techniki do swojego wolnego czasu - pamiętaj, że czas wolny to czas wolny, niezagospodarowany!

A skąd nazwa pomodoro? Wzięła się ona od włoskiego czasomierza kuchennego, który wygląda jak pomidor. Technikę tą stworzył Włoch, Francesco Cirillo. On do zarządzania czasem używał właśnie takiego czasomierza, który informował go sygnałem dźwiękowym, iż czas pojedynczego zadania właśnie się skończył.

Pomodoro
Pobrane z http://en.ikipedia.org


Technika jest bardzo prosta i skuteczna. Wydawać by się mogło, że 25 minut na zadania to niewiele. Jednak zawsze to więcej niż zero! Zawsze jesteśmy o mały krok do przodu. Bardzo małego przodu, jednak zawsze to bliżej celu.


Jesteś zorientowany na rozwój? Szukasz informacji na temat osiągnięcia celów oraz chcesz osiągnąć życiowy sukces?

Zapisz się na newsletter i nie pomiń żadnych ważnych dla Ciebie informacji!

Twój adres e-mail:
* nie lubię spamu, dlatego nigdy go nie wysyłam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz